Reklama

Felietony

Wspaniały kraj, który ma złą władzę

Mamy wykreowaną „elitę”, która w gruncie rzeczy Polski się boi i właściwie nią gardzi.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jaka jest najbardziej ogólna i trafna diagnoza dotycząca współczesnej Polski? Otóż nasza Polska jest krajem znakomitych i przedsiębiorczych obywateli, którzy są rządzeni przez zaskakująco słabych i sponiewieranych etycznie polityków!

Gdyby rosnący poziom Polaków – jednego z najbardziej pracowitych i zmyślnych narodów Europy – przekładał się na poziom ludzi sprawujących władzę i urzędy, to mielibyśmy rząd i samorządy na poziomie przewyższającym wszystko, co wykreowały najlepsze – anglosaskie i pruskie – szkoły dyplomacji. Jeżeli Duńczycy budowali swoje rolnictwo na korzystaniu z doświadczeń polskiej spółdzielczości, Kas Stefczyka, a rosyjskie szkoły dyplomacji i służb korzystały z polskich doświadczeń i podręczników, to oznacza, że mamy wspaniały dorobek myśli i postaci, tylko czegoś w naszym kraju zabrakło... Ludzi! Ci zostali zamordowani przez okupantów, wywiezieni na Sybir, obezwładnieni przez zabranie wszelkich środków do życia... Ci ludzie nie mieli dzieci! Nikt ich nie zastąpił w następnych pokoleniach...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zabrano nam sztafety pokoleń, przerwany został łańcuch polskości, kod kulturowy, który nie przechodził z ojca na syna.

Reklama

Po latach istnienia namiastek wolności i swobody odbudowaliśmy przestrzeń publiczną, uporządkowaliśmy życie i relacje na poziomach lokalnych, ale nie wyzwoliliśmy się spod władzy prymitywnych klik. Kiedy dobry, coraz bardziej wysublimowany obywatel spotyka się z chamskim urzędem i intelektem na poziomie parcianym, który obowiązuje na każdym szczeblu władzy, to jest po prostu obezwładniony. Nie potrafi językiem porządku i odpowiedzialności porozumieć się z władzą. Niestety – co widać nawet po najnowszych poczynaniach Donalda Tuska – mamy władzę turańską (siła góruje nad prawem) i obywateli krzewiących jednak wzorce cywilizacji łacińskiej (prawo panuje nad władzą i siłą). I tu, nie ma drogi porozumienia.

Kiedy Stalin niszczył resztki polskich elit i warstwy inteligenckiej, musiał zastąpić je swoją, przywiezioną do Polski grupą ludzi. Ta grupa – rozwijająca się w komunistycznym ciepełku – zreprodukowała już swoje trzecie pokolenie, które wypełniło uczelnie, media i studia filmowe. Mamy więc wykreowaną „elitę”, która w gruncie rzeczy Polski się boi i właściwie nią gardzi. Niestety, to właśnie tej „elicie” i jej progeniturze bliżej jest do czołówek partyjnych, celebryckich salonów i do gabinetów władzy niż porządnym Polakom.

Sytuacja bardzo niskiej jakości władzy (jej pochodzenie już wyjaśniłem) i obywateli, którzy wspaniale – i co najważniejsze, wbrew władzy – zbudowali swoją przestrzeń prywatną i przylegającą do niej przestrzeń publiczną, rodzi spore napięcie i nie może potrwać zbyt długo. Konflikt jest narastający i będzie skutkował sporymi wstrząsami. Tylko od poziomu organizacji obywateli i towarzyszących im idei będzie zależało, czy polska państwowość na tym nie straci. Każda gwałtowna manifestacja, rozruchy nie będą służyć Polsce. Kontrrewolucja obywateli musi się opierać na rosnącej presji stosowania coraz to wyższych standardów etycznych w przestrzeni publicznej. Muszą temu towarzyszyć wysoki poziom ideowy i dobry plan strategiczny, prowadzący do wymieniania treści dzisiejszego schorowanego świata politycznego na bardziej odpowiadające standardom, wedle których żyją zwykli Polacy.

Jak przełożyć poziom zwykłych obywateli i ich bardzo ciekawych sposobów radzenia sobie z problemami na kształtowanie się elit władzy naszego kraju? To pytanie, które stoi u podstaw wszelkich metod naprawy sytuacji, w której rządy im wyżej, tym gorsze mają kadry i rozwiązania. Wymiana ludzi przy władzy może odbywać się tylko od dołu – od zawojowania przez Polaków najniższych szczebli samorządu i parcia konsekwentnie w górę aż do parlamentu i rządu. Kiedy zlikwidujemy dramatyczny rozziew między jakością życia, budowaną wbrew władzom, a żenująco niskim poziomem uczestników życia politycznego, wiele polskich spraw ruszy z kopyta.

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Goście czy intruzi?

My tu jesteśmy gospodarzami i to przybysze muszą respektować zasady, wedle których przywykliśmy tu żyć!

Rozemocjonowanie wyborami powoli opada, a wraz z nim kurz politycznego bełkotu, który usiłuje wdzięczyć się do naszych emocji i oferować nam podstawiony miraż zamiast czerstwej rzeczywistości. Pora zatem zapytać: co się stało? Co się zmieniło?
CZYTAJ DALEJ

W jaki sposób rozeznać pokusę światowości?

2025-10-25 16:00

[ TEMATY ]

duchowość

wiara

Ks. Krzysztof Wons SDS

Adobe Stock

Jak w dzisiejszych czasach rozeznać co jest głosem Boga, a co jedynie podszeptem światowego myślenia? Jak odpowiednio rozeznawać swoje działania i zanurzać swoją codzienność w Słowie Bożym? Z pomocą przychodzi znany i ceniony rekolekcjonista, ks. Krzysztof Wons w swojej najnowszej książce „Działanie duchów w stanach pokusy”.

Modlitwa Psalmem 1165
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: najwyższą zasadą w Kościele jest miłość

2025-10-26 11:31

[ TEMATY ]

Kościół

miłość

Papież Leon XIV

najwyższa zasada

Vatican Media

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

Nikt nie jest powołany do rozkazywania, wszyscy są powołani do służenia; nikt nie może narzucać swoich idei, wszyscy musimy wzajemnie siebie słuchać; nikt nie jest wykluczony, wszyscy jesteśmy powołani do uczestnictwa; nikt nie posiada całej prawdy, wszyscy musimy szukać jej pokornie i szukać jej razem - wskazał Ojciec Święty podczas Mszy św. w Bazylice św. Piotra. Eucharystia stanowiła zwieńczenie Jubileuszu zespołów synodalnych i organów uczestnictwa.

Podziel się cytatem - wezwał Leon XIV. Nawiązując do ewangelicznej historii o faryzeuszu i celniku oraz ich postaw, Papież wskazał, że Kościół „nie stoi wyprostowany, triumfujący i dumny z siebie samego”, lecz „pochyla się, by umywać stopy ludzkości”; nie osądza, ale „staje się miejscem gościnnym dla wszystkich i dla każdego”; „nie zamyka się w sobie, ale trwa w słuchaniu Boga, aby w ten sam sposób móc słuchać wszystkich”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję