Reklama

Kościół

Jednym słowem

Co jest kluczem do zrozumienia przesłania Jezusa?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ewangelia niewątpliwie ma moc leczenia ran, które na życiowej drodze niejeden raz odnosimy. Dzięki niej możemy podnieść się z upadku. Ale czy w pełni uświadamiamy sobie jej moc? Czy wiemy, jak ją czytać, by przyniosła pożytek? Wreszcie – czy wiemy, na co w czasie jej lektury zwrócić szczególną uwagę, co stanowi centrum Ewangelii, jej serce? Na te pytania odpowiada w swojej najnowszej książce o. Michał Legan, paulin. Jego rozważania można podsumować jednym słowem: miłosierdzie. W słowie tym kryje się przebogata treść, którą autor wydobywa na światło dzienne.

Ojciec Legan koncentruje swoje rozważania na przypowieściach o Bożym Miłosierdziu. W ten sposób kieruje uwagę na to, co stanowi serce Ewangelii, co pozwala zachować nadzieję w sytuacjach pełnych zwątpienia i niepewności, w sytuacjach, gdy świat wali się nam w posadach. „W spotkaniu z Miłosiernym to, co zepsujemy, potrzaskamy i sprofanujemy, staje się na nowo piękne i święte. (...) Blizny, niedoskonałości i wyraźne znaki przebiegających przez nasze losy pęknięć nie tylko przypominają nam o własnej niedoskonałości i niewystarczalności, ale także – a może przede wszystkim – uświadamiają nam, że byliśmy martwi, spisani na straty niczym śmieci, lecz przyszedł Ten, który wszystko czyni nowe, i dał nam nowe życie. Złote ślady, niczym potoki na pustyni, niczym drogi wędrowców do Jeruzalem, niczym blizny na sercu synów wydobytych z chlewa i podróżników pobitych przez zbójców, przypominają nam, że w nasze losy wkroczył miłosierny Samarytanin o sercu Ojca”. Ta myśl wyrażona przez o. Legana jest trafnym podsumowaniem książki Miłosierdzie. Serce Ewangelii. Publikacja to swoisty przewodnik duchowy, w którym, dzięki wrażliwości jej autora, otwieramy się na działanie Bożego Miłosierdzia, a jego przejawy możemy jeszcze lepiej dostrzec w naszym życiu.

Miłosierdzie. Serce Ewangelii
Michał Legan OSPPE
Wydawnictwo: WAM
Książka do nabycia:
ksiegarnia.niedziela.pl
tel. 34 324 36 45
ksiegarnia@niedziela.pl
Cena: 41,31 zł

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2025-02-04 13:42

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Polskie korzenie

Jak stwarzaliśmy Rosję
Mariusz Świder

Polska odzyskuje niepodległość. Ale kto ma ją odbudowywać? Książka Mariusza Świdra, politologa i byłego dyplomaty, pokazuje Polaków, którzy – paradoksalnie – wcześniej budowali chwałę zaborczego imperium. Polką była caryca Katarzyna I, żona Piotra Wielkiego, oraz Helena Glińska, żona Wasyla III. Drugą osobą w Rosji Katarzyny II – urodzonej w Szczecinie – był książę Grzegorz Potempski, znany jako Grigorij Potiomkin. Polscy inżynierowie budowali mosty kolejowe i tworzyli rosyjską sieć dróg żelaznych, a przyrodnicy odkrywali Syberię dla światowej nauki. Część z nich zapomniała o Polsce, ale większość, gdy było to możliwe, wróciła, by odbudowywać Niepodległą. Wielu Polaków generałów, którzy służyli w armii rosyjskiej w czasie I wojny światowej, tworzyło potem kadrę polskiej armii.
CZYTAJ DALEJ

Św. kard. Karol Boromeusz - wzór pasterza

Niedziela łowicka 44/2005

[ TEMATY ]

św. Karol Boromeusz

pl.wikipedia.org

„Wszystko, co czynicie, niech się dokonuje w miłości” - mawiał św. Karol Boromeusz. Bez cienia wątpliwości można powiedzieć, że w tym zdaniu wyraża się cała Ewangelia Chrystusowa. Jednocześnie stanowi ono motto życia i działalności św. Karola Boromeusza, którego Kościół liturgicznie wspomina 4 listopada.

Przyszło mu żyć w trudnych dla Kościoła czasach: zepsucia moralnego pośród duchowieństwa oraz reakcji na to zjawisko - reformacji i walki z nią. Karol Boromeusz urodził się w 1538 r. na zamku Arona w Longobardii. Ukończył studia prawnicze. Był znawcą sztuki. W wieku 23 lat, z woli swego wuja - papieża Piusa IV, na drodze nepotyzmu został kardynałem i arcybiskupem Mediolanu, lecz święcenia biskupie przyjął 2 lata później. Ta nominacja, jak się później okazało, była „błogosławioną”. Kiedy młody Karol Boromeusz zostawał kardynałem i przyjmował sakrę biskupią, w ostateczną fazę obrad wchodził Sobór Trydencki (1545-63). Wyznaczył on zdecydowany zwrot w historii świata chrześcijańskiego. Sprecyzowano wówczas liczne punkty nauki i dyscypliny, m.in. zreformowano biskupstwo, określono warunki, jakie trzeba spełnić, aby móc przyjąć święcenia, zajęto się (głównie przez polecenie tworzenia seminariów) lekceważoną często formacją kapłańską, zredagowano katechizm dla nauczania ludu Bożego, który nie był systematycznie pouczany. Sobór ten miał liczne dobroczynne skutki. Pozwolił m.in. zacieśnić więzy, jakie powinny łączyć papieża ze wszystkimi członkami Kościoła. Jednak, aby decyzje były skuteczne, trzeba je umieć wcielić w życie. Temu głównie zadaniu poświęcił życie młody kard. Boromeusz. Od momentu objęcia diecezji jego dewiza zawarła się w dwóch słowach: modlitwa i umartwienie. Mimo młodego wieku, nie brakowało mu godności. W 23. roku życia nie uległ pokusie władzy i pieniądza, żył ubogo jak mnich. Kard. Boromeusz był przykładem biskupa reformatora - takiego, jakiego pragnął Sobór. Aby uświadomić sobie ogrom zadań, jakie musiał podjąć Karol Boromeusz, trzeba wspomnieć, że jego diecezja liczyła 53 parafie, 45 kolegiat, ponad 100 klasztorów - w sumie 3352 kapłanów diecezjalnych i 2114 zakonników oraz ok. 560 tys. wiernych. Na jej terenie obsługiwano 740 szkół i 16 przytułków. Kardynał przeżył liczne konflikty z władzami świeckimi, jak i z kapłanami i zakonnikami. Jeden z mnichów chciał go nawet zabić, gdy ten modlił się w prywatnym oratorium. Kard. Boromeusz był prawdziwym pasterzem owczarni Pana, dlatego poznawał ją bardzo dokładnie. Ze skromną eskortą odbywał liczne podróże duszpasterskie. W parafiach szukał kontaktu z ludnością, godzinami sam spowiadał, głosił Słowo Boże, odprawiał Mszę św. Jego prostota i świętość pozwoliły mu zdobywać kolejne dusze.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: chrześcijanie powołani do przemiany świata siłą paschalnej nadziei

2025-11-05 11:08

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

„Nadzieja paschalna nie zawodzi. Prawdziwie wierzyć w Paschę poprzez codzienną drogę życia oznacza zrewolucjonizowanie naszego życia, bycie przemienionymi, aby przemieniać świat łagodną i odważną siłą chrześcijańskiej nadziei” - powiedział Ojciec Święty podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. Zaznaczył, że Pascha niesie nadzieję w codziennym życiu.

Pascha Jezusa jest wydarzeniem, które nie należy do dalekiej przeszłości utrwalonej już w tradycji, jak wiele innych wydarzeń ludzkiej historii. Kościół uczy nas, abyśmy co roku w Niedzielę Wielkanocną i każdego dnia podczas Eucharystii sprawowali uobecniającą pamiątkę Zmartwychwstania, podczas której w pełni realizuje się obietnica zmartwychwstałego Pana: „Oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata” (Mt 28, 20).
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję