Reklama

Aspekty

Twoje talenty, weź i ich poszukaj!

Pod koniec lipca ruszyły zapisy na 8. Zielonogórskie Warsztaty Liturgiczno-Muzyczne. Wydarzenie cieszy się tak dużym zainteresowaniem, że lista uczestników w szybkim tempie została zapełniona. W czym tkwi jego fenomen?

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 33/2024, str. IV-V

[ TEMATY ]

Zielona Góra

Karolina Krasowska

Warsztatowicze tworzą swego rodzaju rodzinę, zarówno w czasie wydarzenia, jak i poza nim

Warsztatowicze tworzą swego rodzaju rodzinę, zarówno w czasie wydarzenia, jak i poza nim

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Możemy przyjąć aż 224 uczestników. Na ten moment miejsca mamy już zajęte, tworzy się lista rezerwowa. Czekamy oczywiście na panów, bo tutaj zawsze jest pewna nieśmiałość. Więc panowie: basy, tenory, zapraszamy na Zielonogórskie Warsztaty Liturgiczno-Muzyczne. Co ciekawe, zgłoszenia wciąż napływają, mamy już ich blisko 300 i są to zgłoszenia z całej Polski – mówi Natalia Makuch, prezes stowarzyszenia „Twoje talenty”, która od kilku lat organizuje wydarzenie. – Żeby zachować proporcje chóru, staramy się zapanować nad tymi zgłoszeniami. Przyjmiemy ok. 100 sopranów, 80 altów i resztę mamy przygotowaną dla panów – dodaje z uśmiechem Natalia.

16,5 godziny

Reklama

Wydarzenie odbędzie się w dniach od 20 do 22 września na Uniwersytecie Zielonogórskim, który w tym roku je współorganizuje. Tradycyjnie zakończy je wielki Koncert Wielbienia w parafii św. Urbana I o godz. 19. Jak wyglądają takie warsztaty i co sprawia, że ich uczestnicy, z roku na rok, w coraz większej liczbie przybywają z różnych zakątków, by w nich uczestniczyć? – To są przede wszystkim rekolekcje muzyczne. Ludzie zapisują się, bo jest to fantastyczny czas. 3 dni ciężkiej, ale bardzo owocnej pracy z głosem. Prowadzący: Hubert Kowalski, Leopold Twardowski i Jakub Tomalak, a także nasza asystentka Martyna Dziechciaruk, w umiejętny sposób prowadzą próby, tak, aby za kilkanaście godzin, bo próby trwają dokładnie 16,5 godziny, uczestnicy mogli zaśpiewać wielki, półtoragodzinny Koncert Wielbienia, który za każdym razem odbywa się w niedzielę na zakończenie warsztatów. To niebywałe i to prawdziwy fenomen tego wydarzenia – zauważa Natalia Makuch.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ogromna rola kobiety

– Chcemy pochylić się nad kobietami w Kościele. Wzoru kobiety na pewno będziemy szukać u Maryi, natomiast myślimy tutaj też o Helence Kmieć, która jest teraz Służebnicą Bożą, ale także o innych kobietach, wśród których mamy doktorów Kościoła, ale też paniach, które były żonami, matkami. Chcemy pokazać, że kobiety mają ogromną rolę we wspólnocie Kościoła – podkreśla organizatorka warsztatów. Dlaczego warto wziąć udział w wydarzeniu? – Warsztaty to fenomenalny czas. Ich uczestnicy, co ciekawe, to nie są profesjonaliści. W większości są to osoby, które lubią śpiewać, dlatego zdecydowały się, żeby przyjść na warsztaty. Często nie znają nut, a mimo to, dostają śpiewniki i... czytają z tych nut. Mało tego, potrafią zaśpiewać w czterogłosie, co wcale nie jest takie łatwe. To także fenomen! – dodaje Natalia Makuch. Już dziś zaprasza także na koncert, bo panuje tam niesamowita atmosfera, a przed publicznością zaprezentują się muzycy z różnych filharmonii: zielonogórskiej, gorzowskiej, berlińskiej, muzycy z poznańskiego wielbienia oraz wykładowcy z Uniwersytetu Zielonogórskiego. Profesjonaliści w każdym calu i piękny chór złożony z ponad 200 osób, a także solistki: Martyna Dziechciaruk i Marta Bańkowska-Moskwa.

Zwracamy się do człowieka

Reklama

Warsztatowicze tworzą swego rodzaju rodzinę, zarówno w czasie, jak i poza wydarzeniem. Mają swoją grupę na Facebooku, gdzie się wspierają, przekazują sobie ważne informacje, modlą i rozmawiają. Aby móc wesprzeć to dzieło i aby móc wspólnie tworzyć warsztatową markę, powołali Stowarzyszenie „Twoje talenty”. – Chcieliśmy, żeby jego nazwa była jak najbardziej świecka, ale w domyśle wiemy, co ona oznacza – „wiemy, Panie Boże, że to są Twoje talenty, Ty nam je dałeś, dlatego my teraz działamy”. Z drugiej strony mówimy do uczestników warsztatów: „Zobacz, to jest Twój talent. Możesz przyjść na warsztaty liturgiczno-muzyczne i zobaczyć, że bardzo lubisz śpiewać. Możesz iść dalej i później założyć scholę albo w inny sposób się rozwijać, bo mamy uczestników, którzy zaczęli chodzić na lekcje śpiewu, tak bardzo im się to spodobało. Chcemy też np. zorganizować warsztaty teatralne i dać możliwość uczestnictwa ludziom, którzy na co dzień nie są aktorami i może jeszcze nie wiedzą, że to ich pociąga i pasjonuje. Myślimy też o warsztatach z rękodzieła. Wszyscy dobrze wiemy, że... Boże, to są Twoje talenty, ale my zwracamy się także do człowieka – Twoje talenty, weź i ich poszukaj! – opowiada Natalia.

Czekała na brata

W jej domu rodzinnym muzyka była zawsze. Grała mama, tata śpiewał w chórze, grał brat, który jest profesjonalnym muzykiem i dziś odnosi wielkie sukcesy w Polsce i na całym świecie. Rodzina zawsze wspólnie grała i muzykowała. Natalia do szkoły muzycznej poszła dopiero w VI klasie podstawówki. Jak mówi, czekała na brata, Mateusza, który jest od niej 5 lat młodszy. Chcieli razem, bo to zawsze raźniej. Chciała grać na skrzypcach, ale dowiedziała się, że jest już za „stara”. Padło zatem na wiolonczelę. Jak zobaczyła i usłyszała instrument, to już wiedziała, że to jest to! Okres wyrzeczeń i ciężkiej pracy owocował. Dziś gra na wiolonczeli i występuje na scenie zielonogórskiej filharmonii. – Jest mnóstwo wyrzeczeń, ciężkiej pracy, wielogodzinnych ćwiczeń na instrumencie, udziałów w kursach mistrzowskich, przygotowań do konkursów, ale później są tego piękne owoce – dzieli się zielonogórska wiolonczelistka. – Dziś wiem, że dzięki temu mogłam się rozwinąć, poznać fantastycznych ludzi, być w pięknych miejscach i uczestniczyć w niesamowitych wydarzeniach – dodaje. Sama uczestniczyła w różnych warsztatach w całej Polsce, grała w Orkiestrze „Jednego Serca Jednego Ducha”, a także na ŚDM podczas Drogi krzyżowej w Krakowie z udziałem papieża Franciszka. Nabyte umiejętności i ciężka praca zaprowadziły ją w różne miejsca, dały różne kontakty i możliwości. Obecnie może z tego korzystać. Jakąś cząstkę tych wszystkich wydarzeń udało jej się zaszczepić na grunt zielonogórski. I to z pełnym powodzeniem!

Cenne lekcje

Kontakt i wspólne muzykowanie z najlepszymi z całego świata dają Natalii impuls do jeszcze bardziej wytężonej pracy, lepszego przygotowania i zaprezentowania się. Jak mówi, muzyk potrzebuje bodźców i motywacji. To wielka radość, a zarazem nauka od najlepszych. To cenne lekcje. Wiarę wyniosła z rodzinnego domu, jednak głębszej miłości Boga doświadczyła podczas ŚDM w Krakowie. Dziś wie, Komu zawdzięcza swoją drogę. – Wiem, że to wszystko Bóg układa, że tak mnie prowadzi. Kiedyś marzyłam, by być na koncercie „Jednego Serca”, a dziś tam gram i mam tam wielu przyjaciół. Uwielbiam tę wspólnotę i ten koncert, który jest inspiracją naszego Koncertu Wielbienia w ramach Zielonogórskich Warsztatów Liturgiczno-Muzycznych. Dziś wiem, że przez lata Bóg zaprowadził mnie właśnie tam, gdzie jestem! – kończy wiolonczelistka.

2024-08-13 16:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Było kolorowo i radośnie

Wyjście do zielonogórskiej papugarni „Rio” – taką atrakcję przygotował dla swoich podopiecznych Międzynarodowy Klub Seniora „Radość wieku”.

Międzynarodowy Klub Seniora „Radość wieku” działa przy Centrum Pomocy Migrantom i Uchodźcom Caritas diecezji zielonogórsko-gorzowskiej (Zielona Góra, ul. Dworcowa 21). Klubowicze znajdują tu miejsce, w którym mogą spotkać się, porozmawiać i ciekawie spędzić czas. Ostatnio jedną z atrakcji było wyjście do papugarni. Kolorowe ptaki, które pozwalały brać się na ręce albo przysiadały na głowach czy ramionach, wywołały dużo radości. Takie wyjścia to nie tylko miłe spędzenie czasu, mają one również spory walor terapeutyczny, choćby dlatego, że towarzyszą im pozytywne emocje.
CZYTAJ DALEJ

Tylko prawdziwa miłość ma moc aby zmienić moje serce

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Łk 15, 1-10

Czwartek, 6 listopada. Dzień Powszedni.
CZYTAJ DALEJ

Jak przygotować organizm na sezon zachorowań bez leków

2025-11-06 11:22

[ TEMATY ]

jak przygotować organizm

sezon zachorowań

bez leków

Materiał sponsora

Warto przygotować swój organizm na sezon jesienno-zimowy

Warto przygotować swój organizm na sezon jesienno-zimowy

Przygotowanie organizmu na sezon zachorowań bez leków to świadome dbanie o zdrowie i wzmacnianie naturalnej odporności. Jesień i zima sprzyjają infekcjom: w powietrzu krąży więcej wirusów i bakterii, a zmienna pogoda i krótsze dni osłabiają ciało. Warto zbudować silną tarczę odpornościową. Nie chodzi o szybkie triki, lecz o codzienne, proste działania, które pomagają przejść ten czas z mniejszym ryzykiem choroby i szybszym powrotem do formy, jeśli już zachorujemy.

Profilaktyka oparta na naturalnych metodach chroni przed chorobami, a także poprawia energię i samopoczucie. To wybór, który daje korzyści przez cały rok. Zamiast czekać na infekcję, lepiej działać z wyprzedzeniem. Oto jak to zrobić krok po kroku.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję