Reklama

Wiara

Elementarz biblijny

Jedynie Pan jest Bogiem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W dzisiejszym czytaniu z Księgi Powtórzonego Prawa Mojżesz przypomina narodowi wybranemu, że jedynie Pan jest Bogiem („poznaj dzisiaj i rozważ w swym sercu, że Pan jest Bogiem, a na niebie wysoko i na ziemi nisko nie ma innego”), a zarazem zwraca Izraelitom uwagę na to, kim On jest dla nich. Mają oni przypomnieć sobie to wszystko, czego doświadczyli w czasie cudownego wyjścia z Egiptu. To wtedy Bóg okazał się dla nich Wybawicielem („...jak to wszystko, co tobie uczynił Pan, Bóg twój, w Egipcie na twoich oczach?”), to wtedy Pan udowodnił, że jest ich Bogiem, a nie Bogiem dalekim czy obcym, a także że jest zawsze po ich stronie. Bóg wkroczył w ich historię nie po to, by się pochwalić swoją mocą, lecz by okazać Izraelowi swoją pomoc i zbawienie. Według słów Mojżesza, żaden inny bóg nie uczynił tego, co Jahwe wobec Izraela, żaden inny bóg nie okazał swej mocy w obronie narodu, który sobie wybrał. Dlatego tylko On może być nazwany Bogiem, innych przecież nie ma.

W wezwaniu „poznaj” tekst hebrajski używa terminu da`at (wiedza, zrozumienie, mądrość, rozeznanie, umiejętność), by zaznaczyć, że chodzi tu nie tylko o poznanie intelektualne, ale także o miłość do Boga, bojaźń i posłuszeństwo wobec Niego. Brak tej wiedzy prowadzi przecież do bałwochwalstwa, do odejścia i odwrócenia się od Boga. Chodzi tu zatem o osobową i egzystencjalną relację z Bogiem. Jeśli naród wybrany zapomni, co Bóg uczynił dla niego, wówczas osłabi więź z Tym, który aktywnie wszedł w jego historię. Stąd po przypomnieniu, że Pan jest Bogiem, Mojżesz wzywa: „strzeż Jego praw i nakazów”. Użyty w tekście hebrajskim termin szmr – strzec wskazuje na fakt, że przestrzeganie przykazań nie może być jedynie suchym wypełnieniem zobowiązań, ale musi być osobistym zaangażowaniem, ponieważ jest ono niezbędne do tego, by strzec Bożych nakazów. Termin ten bowiem zawiera ideę doglądania czegoś, zwracania bacznej uwagi, by tego nie stracić, bycia czujnym oraz uważnego wypełniania obowiązków. To ma być właściwa odpowiedź człowieka na okazaną Bożą miłość. Do tego, by Izraelici byli wierni Bogu i strzegli Jego przykazań, Mojżesz różnie ich zachęca i motywuje: odwołuje się do doświadczenia historycznego (wyzwolenie z niewoli egipskiej), przypomina błogosławieństwa (powodzenie i długie życie) oraz wskazuje na Boże obietnice (potomstwa i posiadania ziemi). To nic innego jak wezwanie do autentycznej wiary – uznania w Panu jedynego Boga, który stał się nam bliski. Wiara bowiem to nie tylko uznanie, że Bóg jest, ale to przede wszystkim przyznanie, że On jest Kimś ważnym w moim życiu, to doświadczenie bliskości Boga – dlatego św. Tomasz, nazywany przez nas Niewiernym (niedowiarkiem), gdy dotknął ran Zmartwychwstałego, nazwał Go swoim Panem i swoim Bogiem. Mamy doświadczać bliskości Boga i Jego miłości – tak jak Izraelici podczas wyjścia z Egiptu i jak Tomasz, gdy dotykał ran Jezusa. Z kolei, by Bogu odpowiedzieć na Jego wyjątkową miłość, starajmy się zachować Jego przykazania.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2024-05-21 13:57

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sarepta Sydońska

Niedziela Ogólnopolska 45/2024, str. 21

[ TEMATY ]

Elementarz biblijny

Ciro Ferri / en.wikipedia.org

„Eliasz i wdowa z Sarepty”

„Eliasz i wdowa z Sarepty”
Czy znana wszystkim musztarda sarepska zawdzięcza nazwę wspomnianej dzisiaj w liturgii Sarepcie? I tak, i nie, gdyż faktycznie jej nazwa pochodzi od miejscowości Sarepta, ale nie tej, która jest wspomniana w Biblii, lecz dawnej miejscowości w Rosji, obecnie części miasta Wołgograd. „Nasza” Sarepta natomiast to starożytne miasto fenickie (obecnie Liban), leżące w połowie drogi między Tyrem a Sydonem, dzisiaj znane jako miejscowość Sarafand. Sarepta jest wymieniana w starożytnych inskrypcjach asyryjskich (Sariptan) i egipskich (Zarputa), a wspominają ją historycy: Józef Flawiusz, Pliniusz oraz Euzebiusz z Cezarei. Od VI wieku po Chrystusie miasto to było na wskroś chrześcijańskie, z kościołem dedykowanym św. Eliaszowi. Nazwa hebrajska może być tłumaczona jako miejsce wytopu, miejsce próby, miejsce oczyszczenia.
CZYTAJ DALEJ

„Żeby nie zapomnieć” - Siostry zakonne wobec Holokaustu i represji w PRL

2025-10-22 16:05

[ TEMATY ]

Holokaust

siostry zakonne

represje w PRL

Heschel Center News

53. Ogólnopolska Konferencja Naukowa Historyków Zakonnych

53. Ogólnopolska Konferencja Naukowa Historyków Zakonnych

W czasie wojny pomagały Żydom, a po 1945 roku same doświadczały prześladowań. Świadectwa działań polskich sióstr zakonnych, przez lata ukryte w klasztornych archiwach, stają się częścią naukowych badań i wspólnej pamięci. Temu poświęcona jest 53. Ogólnopolska Konferencja Naukowa Historyków Zakonnych, współorganizowana przez Centrum Heschela KUL.

Miejscem pierwszego dnia obrad była siedziba Konferencji Episkopatu Polski. Konferencję otworzyła siostra sercanka, dr Jadwiga Monika Kupczewska z Ośrodka Badań nad Geografią Historyczną Kościoła w Polsce KUL i przewodnicząca Komisji Historycznej przy Konferencji Wyższych Przełożonych Żeńskich Zgromadzeń Zakonnych (KWPŻZZ). „W ciszy naszych archiwów, pracy w bibliotekach, czytaniu, śledzeniu relacji, dokumentujemy i zbieramy je, żeby nie zapomnieć i żeby ta tragedia nigdy więcej nie dotknęła nikogo” – mówiła s. Kupczewska o postawach sióstr wobec Zagłady Żydów. Drugi dzień obrad w Centralnym Przystanku Historia IPN będzie poświęcony powojennym represjom wobec zakonów żeńskich.
CZYTAJ DALEJ

Różaniec jako wędrówka w stronę Nieba

2025-10-22 20:55

[ TEMATY ]

różaniec

rozważania różańcowe

Adobe Stock

Przypomnij sobie słowa Matki Bożej z Fatimy o konieczności odmówienia przez Franciszka Marto wielu różańców. Wizjoner do końca swego krótkiego życia odmawiał tę modlitwę codziennie, wielokrotnie. Odchodził na bok, by nienagabywany do zabaw z rówieśnikami sięgać po różaniec. Nie chciał biegać wokół spraw tego świata, chciał biec do Nieba. Jego różaniec był „wędrówką”.

Długa wędrówka – a ta jest właśnie taka – jest zawsze wysiłkiem. Jest nużąca, wiąże się nawet ze zmęczeniem i bólem. Wszystko rekompensuje perspektywa osiągnięcia wyznaczonego celu. W przypadku różańca-wędrówki jest podobnie. Nie jest on przyjemnością, lecz trudem drogi. Nie musisz go nawet lubić! Możesz traktować go jako pokutę i właśnie to przede wszystkim ofiarować Niebu. Bo łatwo jest robić to, co lubimy, co sprawia nam przyjemność. Wiele większą zasługę ma ten, kto umie się przemóc, zmotywować i wykonać rzeczy wiążące się w wysiłkiem i cierpieniem. Każdy paciorek jest jak kolejny mały krok w stronę Nieba. Niebawem znajdziesz się tak blisko niego, że zauważysz zmiany. Coś z niebieskiego światła zacznie Cię nasączać, z wolna zaczniesz dostrzegać, że stać Cię na rzeczy tak niemożliwe jak zapomnieć głębokie urazy czy przebaczyć wielkie krzywdy… Odmawiasz różaniec jako wędrówkę, a ten owocuje w Twoim życiu nie dzięki Twej modlitwie dającej Ci radość, zanurzającej Cię w kontemplacji Boga, lecz dzięki modlitwie, która jest wysiłkiem kroczenia pod górę, by z każdym krokiem znaleźć się bliżej Nieba. Nielubiony i nierozumiany różaniec jako akt pokuty? Tak, bardzo owocnej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję