Uczniowie opowiadali, co ich spotkało w drodze i jak
poznali Jezusa przy łamaniu chleba.
A gdy rozmawiali o tym, On sam stanął pośród nich
i rzekł do nich: „Pokój wam!”.
Zatrwożonym i wylękłym zdawało się, że widzą
ducha. Lecz On rzekł do nich: „Czemu jesteście zmieszani
i dlaczego wątpliwości budzą się w waszych
sercach? Popatrzcie na moje ręce i nogi: to Ja jestem.
Dotknijcie Mnie i przekonajcie się: duch nie ma
ciała ani kości, jak widzicie, że Ja mam”. Przy tych
słowach pokazał im swoje ręce i nogi.
Lecz gdy oni z radości jeszcze nie wierzyli i pełni byli
zdumienia, rzekł do nich: „Macie tu coś do jedzenia?”.
Oni podali Mu kawałek pieczonej ryby. Wziął
i spożył przy nich.
Potem rzekł do nich: „To właśnie znaczyły słowa,
które mówiłem do was, gdy byłem jeszcze z wami:
Musi się wypełnić wszystko, co napisane jest o Mnie
w Prawie Mojżesza, u Proroków i w Psalmach”.
Wtedy oświecił ich umysły, aby rozumieli Pisma.
I rzekł do nich: „Tak jest napisane: Mesjasz będzie
cierpiał i trzeciego dnia zmartwychwstanie; w imię
Jego głoszone będzie nawrócenie i odpuszczenie
grzechów wszystkim narodom, począwszy od Jeruzalem.
Wy jesteście świadkami tego”.
Oto słowo Pańskie.
Słowa Ewangelii według św. Mateusza (Mt 16, 21-27).
Jezus zaczął wskazywać swoim uczniom na to,
że musi udać się do Jerozolimy i wiele wycierpieć
od starszych i arcykapłanów oraz uczonych
w Piśmie; że będzie zabity i trzeciego dnia zmartwychwstanie.
A Piotr wziął Go na bok i począł robić Mu wyrzuty:
„Panie, niech Cię Bóg broni! Nie przyjdzie to nigdy
na Ciebie”. Lecz On odwrócił się i rzekł do Piotra:
„Zejdź Mi z oczu, szatanie! Jesteś Mi zawadą,
bo nie myślisz po Bożemu, lecz po ludzku”.
Wtedy Jezus rzekł do swoich uczniów: „Jeśli ktoś
chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie,
niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje.
Bo kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto
straci swe życie z mego powodu, znajdzie je. Cóż
bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby cały
świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł? Albo
co da człowiek w zamian za swoją duszę? Albowiem
Syn Człowieczy przyjdzie w chwale Ojca
swego razem z aniołami swoimi i wtedy odda
każdemu według jego postępowania”.
Oto słowo Pańskie.
Dwaj katoliccy księża, Henrych Akałatowicz i Andrzej Juchniewicz, zostali zwolnieni z więzienia na mocy decyzji przywódcy Białorusi Alaksandra Łukaszenki - podał w czwartek opozycyjny portal Zerkało, powołując się na informacje Konferencji Katolickich Biskupów na Białorusi. Obaj duchowni są obywatelami Białorusi.
- Duchowni, którzy byli oskarżeni o ciężkie przestępstwa przeciwko państwu, zostali zwolnieni z kolonii karnej po ułaskawieniu przez Alaksandra Łukaszenkę – podał portal.
Konferencja Episkopatu Białorusi w komunikacie Biura Prasowego dziękuje wszystkim, którzy przyczynili się do uwolnienia z kolonii karnej uwięzionych kapłanów: księdza Henryka Okołotowicza oraz ojca Andrzeja Juchniewicza OMI.
Uwolnieni zostali ojciec Henryk Okołotowicz, proboszcz parafii św. Józefa w Wołożynie, oraz ojciec Andrzej Juchniewicz ze zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej (OMI), posługujący w diecezjalnym sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej w Szumilinie.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.