Reklama

Niedziela Podlaska

Pamięć o bohaterach wciąż trwa

Z Romanem Postkiem, historykiem sztuki, regionalistą, prezesem Stowarzyszenia Kulturalnego Ziemi Liwskiej Zamek Liw, rozmawia ks. Marcin Gołębiewski.

Niedziela podlaska 6/2022, str. VII

[ TEMATY ]

Powstanie Styczniowe

bitwa pod Węgrowem

Archiwum autora

Roman Postek - popularyzator historii i kultury Mazowsza oraz Podlasia

Roman Postek - popularyzator historii i kultury Mazowsza oraz Podlasia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Ks. Marcin Gołębiewski: W przebieg powstania styczniowego wpisuje się bitwa pod Węgrowem. Mówi się, że jest ona kluczowa w tym niepodległościowym zrywie. Jakiej jest jej znaczenie?

Roman Postek: Bitwa pod Węgrowem na Podlasiu zaliczana jest do największych batalii powstania styczniowego. Należy ją uznać za taktyczny sukces słabo uzbrojonych powstańców, którzy skutecznie stawili czoła zawodowej armii. Rosjanie nie osiągnęli głównego celu: zniszczenia przeciwnika i sami ponieśli ciężkie straty. Najważniejsze jednak było znaczenie propagandowe tej bitwy. Pod wrażeniem bohaterstwa i poświęcenia kosynierów znany francuski poeta Henri August Barbier napisał poemat Charge de Wengrow opublikowany 13 marca 1863 r. w paryskim czasopiśmie Revue de Deux Mondes. Autor porównał ich do Spartan Leonidasa, którzy pod Termopilami poświecili swoje życie dla ojczyzny. Olśniewający akt męstwa, jakim był atak kosynierów na armaty, stał się skutecznym antidotum na działania propagandowe strony rosyjskiej. Polscy powstańcy stali się romantycznym symbolem walki o wolność i wartości Zachodu przeciw wschodniej tyranii despotycznego cara, który chciał, aby opinia światowa widziała w nich pospolitych bandytów. Sława bitwy węgrowskiej, nazwanej „Polskimi Termopilami” rozeszła się szerokim echem w całej Europie, stając się tematem licznych dzieł plastycznych i literackich. Pisali o niej m.in. Maria Konopnicka i Cyprian Kamil Norwid.

Proszę przypomnieć przebieg bitwy i jej głównych bohaterów.

W bitwie wzięło udział 3500 powstańców dowodzonych przez Jana Matlińskiego ps. Janko Sokoła i Władysława Jabłonowskiego ps. Genueńczyk. Rosyjskie władze w Warszawie obawiające się, że powstańcy zajmą Siedlce, opracowały plan zdławienia „buntu na Podlasiu”. Na Węgrów uderzyć miała grupa gen. Krüdenera licząca łącznie 2500 ludzi i 6 dział, podzielona na dwie kolumny pod dowództwem płk. Bontempsa i płk. Kriwonosowa, przewieziona koleją do stacji Łochów i Małkinia. Okrążenie miasta zamknąć miał płk. Papaafanasopuło z tysiącem żołnierzy i 4 działami z garnizonu siedleckiego. W dniach poprzedzających bitwę doszło do starć z Rosjanami pod Mokobodami i Szarutami. W nocy z 2 na 3 lutego pod Ludwinowem oddział 1000 kosynierów odparł nadciągającą z Łochowa kolumnę Bontempsa. Kolumna Papaafanasopuło dotarła rankiem, 3 lutego, na przedpola Węgrowa i ostrzelała miasto z armat. Dowódcy polscy poinformowani o nadciągających kolejnych oddziałach wroga, zarządzili odwrót z miasta gościńcem sokołowskim. Kiedy ariergardę tej grupy zatrzymała szarża jazdy rosyjskiej, do ataku ruszyło 400 kosynierów, którzy z niezwykłą brawurą przebili się aż do stanowisk dział, lecz w końcu zostali odparci przez dwukrotnie liczniejsze siły wroga. Poświęcenie kosynierów ocaliło główne siły powstańcze, które wycofały się na Miedznę i Sterdyń, omijając kolumnę Kriwonosowa.

Dziś bitwę upamiętnia pomnik stojący na obrzeżach miasta Węgrowa. Jaka jest historia jego powstania?

W historii lokalnej żywa jest legenda bitwy i bohaterskich powstańców. W 1917 r., po ewakuacji władz rosyjskich w czasie I wojny światowej, mieszkańcy Węgrowa zawiązali komitet budowy pomnika bohaterów pochowanych w zbiorowej mogile na pobojowisku. Ze składek ufundowano monument, którego głównym elementem jest głaz narzutowy o wadze 10 ton. Mieszkańcy Węgrowa i okolicznych wsi własnymi rękami przyciągnęli ten ogromny kamień przesuwany na okrąglakach. Pokonanie dystansu ponad 4 km trwało ok. 9 miesięcy. Pracowano tylko w niedziele po Mszy św., ofiarowując wolny czas i wysiłek jako ofiarę pamięci dla poległych bohaterów. Prace kamieniarskie wykonał znany warszawski zakład Bolesława Sypniewskiego, twórcy pomnika Piłsudskich na wileńskiej Rossie. W rocznicę bitwy, pod pomnikiem, na grobach powstańczych odbywają się uroczystości jej poświęcone z udziałem mieszkańców, władz samorządowych i centralnych. Tradycją jest składanie ślubowania przez nowych harcerzy. Dla upamiętnienia powstańców powstają wydawnictwa, organizowane są wystawy, koncerty, sesje naukowe, rekonstrukcje historyczne bitwy. Pamięć o bohaterach z 1863 r. żyje i trwa. Bez nich nie byłoby niepodległej Polski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2022-02-01 12:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Powstanie, pisarz, pamięć

Zima 1863 r., na Kielecczyźnie trwa powstanie styczniowe. Minęło właśnie 151 lat od jego wybuchu, jesienią przypada 150-lecie od krwawego stłumienia. „Poszli nasi w bój bez broni!” – ten cytat z powstańczej pieśni idealnie charakteryzuje realia zimowej insurekcji, której terenem była w znaczniej mierze nasza ziemia

Rokrocznie pamiętamy: na Karczówce, w Małogoszczu, na Świętym Krzyżu. A dubeltówki i kosy na sztorc w rękach straceńców inspirowały pisarzy wychowanych na etosie powstania – jak Stefan Żeromski, którego 150. rocznicę urodzin obecnie obchodzimy. To nic, że trwają spory na temat logiki i sensu styczniowego zrywu, który wbrew zdrowemu rozsądkowi i miażdżącej przewadze wroga – trwał prawie półtora roku. Kielce, Kielecczyzna – pamiętają.
CZYTAJ DALEJ

Prezydent spełnia obietnicę wyborczą. Jest projekt ustawy o obniżce cen prądu

Prezydent Karol Nawrocki podpisał w piątek projekt ustawy, obniżający ceny energii o 33 proc., który zostanie skierowany do Sejmu. To realizacja jednej z obietnic złożonych przez Nawrockiego w kampanii prezydenckiej.

Podziel się cytatem - powiedział prezydent. Dodał, że obecnie Polska jest „drugim państwem (w Unii Europejskiej - PAP) z największymi cenami energii elektrycznej po Czechach.
CZYTAJ DALEJ

To nie są zwyczajne wyroki

2025-11-07 22:22

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Polska w ostatnich latach kilkukrotnie stawała przed poważnymi kryzysami. Większość z nich sprowadzała się do kwestii bezpieczeństwa. Pół roku przed pełnoskalową agresją Rosji na Ukrainę, w naszym kraju przyszło nam zmierzyć się z czymś, czego wcześniej nie znaliśmy. Operacją na wschodniej granicy, ubraną w szaty dużych emocji i manipulacji. Co było głównym celem? Tego nie wiemy na pewno, ale wiemy, że było ich kilka, a wśród nich sprawdzenie naszego wojska, naszych służb i wytrzymałości na presję zewnętrzną i wewnętrzną.

Gdybyśmy tej presji, jako państwo i jako naród nie wytrzymali, w lutym 2022 roku, gdy Putin postanowił zaatakować całą Ukrainę i zdobyć Kijów, my byliśmy w chaosie, poczuciu zagrożenia i nieszczelną granicą z Białorusią, co mogłoby się wiązać ze skupieniem sił gdzie indziej niż powinniśmy, czyli nie na granicy z Ukrainą gdzie przechodzili uciekający przed wojną sąsiedzi uchodźcy, a Mińsk oraz naciskający na Łukaszenkę Putin mieliby większe możliwości naruszania naszego terytorium, a przynajmniej sprawiania poważnych militarnych kłopotów. To tylko kilka potencjalnych skutków, spisany naprędce, bo z pewnością eksperci w tej tematyce byliby wstanie wskazać co najmniej kilka razy tyle.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję