Reklama

Niedziela Kielecka

Pamięć o tamtym wrześniu

Niedziela kielecka 35/2019, str. 4-5

[ TEMATY ]

II wojna światowa

TER

Miejsce mordu na Polakach w Kielcach przy ul. Krakowskiej

Miejsce mordu na Polakach w Kielcach przy ul. Krakowskiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Osiemdziesiąt lat temu, 1 września 1939 r. w wyniku napaści Niemiec na Polskę rozpoczęła się druga wojna światowa, która pochłonęła około sześćdziesięciu milionów ofiar. Polska, procentowo licząc straty ludności, zapłaciła największą daninę krwi. Zginęło około 6 milionów naszych obywateli. Mijający czas powoduje, że nasza pamięć się zaciera, odchodzą świadkowie tamtych wydarzeń, pojawiają się kłamliwe opracowania wybielające tych, którzy byli katami, a oczerniające ofiary. Nie tak dawno kanclerz Niemiec Angela Merkel, świętując 75. rocznicę lądowania sił alianckich w Normandii, powiedziała, że: „ta wyjątkowa operacja wojskowa ostatecznie przyniosła Niemcom wyzwolenie od nazistów”. Kim byli owi naziści? W Polsce jeszcze o tym pamiętamy, ale jak długo? Warto byśmy znali historię, szczególnie historię naszej „małej ojczyzny” i uczyli jej młodsze pokolenia.

Nasi na Westerplatte

Reklama

Dumą naszego regionu są żołnierze 4. Pułku Piechoty Legionów, którzy wyruszyli z kieleckiej Bukówki w marcu 1939 r. i objęli półroczną służbę na Westerplatte. Tutaj, strzałami z niemieckiego pancernika Schleswig-Holstein rozpoczęła się II wojna światowa. Żołnierze mieli wstrzymywać atak nieprzyjaciela przez 12 godzin, wytrwali siedem dni, bohatersko się broniąc ziemi ojczystej, dawali nadzieję wszystkim Polakom. O ich bohaterstwie słyszał każdy, ale w czasie II wojny światowej były setki, tysiące osób, którzy tak jak żołnierze z Westerplatte oddawali swoje życie za Polskę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pierwsze bomby spadły na Kielce już pierwszego września 1939 r. Niemieckie samoloty zbombardowały koszary na Bukówce, lotnisko w Masłowie i ujęcie wody w Białogonie. Niemieckie wojsko szybko zajmowały kolejne tereny, wkraczając do Kielc 5 września. Jednak walki nie ustały, 6 września Polacy przeprowadzili akcję zniszczenia czołgów oraz wozów bojowych, w czasie gdy wyjeżdżały z Kielc. W okolicach Dąbrowy urządzono zasadzkę. Udało się zniszczyć dużą ilość sprzętu, a Niemcy zaskoczeni obecnością polskiego wojska zarządzili odwrót. Aby osłabić ducha oporu Niemcy od razu wprowadzili terror. Już 5 września rozstrzelano kilku cywilów ukrywających się w dzielnicy Cegielnia. Kolejne osoby okupanci rozstrzelali na Malikowie. Przez kolejne lata wojny nie było dnia, w którym by Niemcy kogoś w Kielcach nie rozstrzelali. Niemcy mordowali Polaków w więzieniu przy ul. Zamkowej, a także na Stadionie Leśnym. Organizowali również pokazowe egzekucje, jak na przykład w 1943 r., kiedy to na placu przed kościołem św. Wojciecha publicznie rozstrzelano żołnierzy Armii Krajowej.

Walki trwały

Reklama

Kielce mogą być dumne z osób, które walczyły z niemieckim okupantem. Na światło dzienne wychodzą nowe fakty związane z latami wojny. Andrzej Wiatkowski ze Stowarzyszenia Ochrony Dziedzictwa Narodowego niestrudzenie szuka bohaterów czasu wojny, dokumentuje ich losy i dba, aby pamięć o nich nie przeminęła. Tak było na przykład z por. Witoldem Harasimowiczem, osobą szerzej nieznaną. Okazuje się, że por. Harasimowicz trafił do szpitala 2 października 1939 r. z raną postrzałową jelit. – Oznacza to, że w tych dniach, kiedy w całej RP walki już ustały, wokół Kielc jeszcze trwały. Informacja ważna dla historyków zajmujących się tematyką walk w wojnie obronnej 1939 r. na ziemi kieleckiej – mówi A. Wiatkowski. Dzięki jego staraniom grób por. Harasimowicza został niedawno włączony do Kwatery Żołnierzy Września 1939 r. Por. Witold Harasimowicz, oficer 24 Pułku Piechoty, urodził się w Równem 11 XI 1913, zmarł w Kielcach 5 X 1939 r.

Zginęła od kuli w serce ratując życie

Reklama

– Takich patriotów związanych z Kielcami jest więcej – proszę zobaczyć, przy zbiegu ulic Dębowej i Klonowej stoi pomnik pamięci harcerki Zofii Dziewięckiej. Umieszczona jest na nim tablica, na której widnieje harcerska lilijka i napis: Przechodniu!/W dniu 5.09.1939 r./w tym miejscu opatrując rany/żołnierza polskiego zginęła/dh. Zofia Dziewięcka/Czuwaj! Społeczeństwo Kielc. Poniżej, mała tabliczka z datą odsłonięcia pomnika: 9.9.2001r. – Minęło tyle czasu, a nie zapomnieliśmy o tej bohaterskiej dziewczynie – mówi. Pomnik ustawiono z inicjatywy Urszuli Kępkowskiej. Kim była Zofia Dziewięcka, jak zginęła? Zofia Dziewięcka urodziła się 5 maja 1919 r. w Kurozwękach. Po ukończeniu szkoły powszechnej w Kurozwękach kontynuowała naukę w Państwowym Gimnazjum im. Błogosławionej Kingi w Kielcach, w klasie matematyczno-przyrodniczej. W 1937 r. uzyskała świadectwo dojrzałości. W tym czasie jej rodzice przenieśli się do Kielc, gdzie ojciec został kierownikiem szkoły powszechnej. W latach 1937-39 była słuchaczką Państwowego Pedagogium w Kielcach. W szkole tej kierowała samorządem szkolnym. Podczas pobytu w Pedagogium zapisała się do starszoharcerskiego zastępu „Jodeł”. W pierwszych dniach września 1939 r. otrzymała przydział w kieleckim magistracie do obsługi telefonów. Mieszkała z rodzicami w kieleckiej dzielnicy Szydłówek przy ulicy Wierzbowej. – 5 września 1939 r., był to dzień wzmożonych niemieckich nalotów na Kielce, tego dnia miasto uległo największemu zniszczeniu, zginęło wiele osób. Pomocą rannym zajmowały się m. in. harcerki z Pogotowia Wojennego. W ogrodzie państwa Dziewięckich leżał ranny polski oficer. Zofia chwyciła apteczkę i pobiegła udzielić pomocy żołnierzowi. W tym momencie padł strzał. Otrzymała kulę w serce. Poniosła śmierć w wieku 20 lat i była pierwszą śmiertelną ofiarą Hufca Kielce w II wojnie światowej. – Właśnie o takich bohaterskich osobach powinniśmy mówić, stawiając ich młodym ludziom za przykład. Historia działa się i dzieje się nie tylko gdzieś na polach bitewnych, ale też obok nas, tutaj w naszej „małej ojczyźnie” – a mieszkańcy Kielc i ci młodzi i ci starsi w czasie drugiej wojny światowej „zachowali się jak trzeba”. Milczącymi świadkami ich bohaterstwa są liczne groby i pomniki upamiętniające ich męczeństwo – mówi Wiatkowski.

Cudem ocalał

– Wjeżdżając do Kielc od strony Krakowa zauważymy w pobliżu stacji benzynowej Orlen nowy pomnik upamiętniający Polaków, ofiary egzekucji niemieckiej w dzielnicy Cegielnia i na polach za Koszarką. Poświęcony jest on dziewięciu Polakom zamordowanym przez Niemców 5 września 1939 roku, pięciu w dzielnicy Cegielnia, i czterech na polach za Koszarką. Była to zemsta Niemców za ostrzelanie ich z karabinu maszynowego ustawionego na Kadzielni, w wyniku którego zginął dowódca oddziału. Kompozycję pomnika tworzą krzyż i głaz, wokół którego ułożonych jest 10 odłamków skały wapiennej. Aż trudno uwierzyć, ale jeden ze skazanych na rozstrzelanie Polaków, Paweł Gielniewski mimo oddanych do niego czterech strzałów przeżył. – Pierwsza niemiecka kula przeszyła mu lewy bok, druga trafiła w rękę, a trzecia w głowę – poraniła mu górną wargę. Żaden ze strzałów nie był śmiertelny. Gielniewski udał zmarłego i leżąc we krwi doczekał zmroku. Chciał się doczołgać do domu, który był 200 m od miejsca egzekucji. Jednak zobaczył Niemca jadącego motorem i zawrócił. Niedługo potem do ciał pomordowanych Polaków podeszli Niemcy sprawdzając, czy któryś z nich nie przeżył. Jak wspominał syn pana Pawła: – Ojciec szczerze się modlił o uratowanie. Jeden z Niemców podszedł do zakrwawionego Gielniewskiego i sprawdził mu puls, wyczuł coś niepokojącego, więc przyłożył pistolet do głowy ofiary i strzelił. Kula przeszła przez usta, rozrywając je z lewej strony i raniąc język. I ten strzał nie okazał się śmiertelnym. Paweł przeżył, doczołgał się do drzwi swojego domu, został uratowany. Zmarł w 1969 r.

Świadkowie odchodzą, młodzi muszą pamiętać

– Z roku na rok zmniejsza się liczba osób, które przeżyły wojnę i mogą zaświadczyć o prawdzie, o ogromie cierpień, których doznali Polacy od Niemców i od Rosjan. Po tak zwanym „wyzwoleniu Kielc” NKWD zajęło kieleckie więzienie, które szybko zapełniło się żołnierzami polskiego podziemia. Nawet nie zakładali nowych ksiąg ewidencyjnych, nazwiska aresztowanych wpisywali w księgi gestapowskich oprawców. Jeżeli nie znajdziemy następców, którzy będą przypominać jak naprawdę wyglądała historia Polski, stracimy tożsamość. Naród bez pamięci nie jest narodem, lecz masą ludzi. Apeluję do wszystkich nauczycieli historii, aby niestrudzenie młodemu pokoleniu przekazywali fakty z historii Polski, nawet te bolesne. Ludzie, którzy nie znają historii są skazani na jej powtarzanie – oby do tego nigdy nie doszło – mówi Andrzej Wiatkowski.

2019-08-27 12:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Michniów: uczczono pamięć ponad 800 spacyfikowanych polskich wsi

[ TEMATY ]

wieś

II wojna światowa

Paweł Cieśla Staszek_Szybki_Jest/pl.wikipedia.org

Grób zbiorowy ofiar pacyfikacji wsi Michniów – wzniesiony przez mieszkańców Michniowa w 1945 r.

Grób zbiorowy ofiar pacyfikacji wsi Michniów – wzniesiony przez mieszkańców Michniowa w 1945 r.

W Michniowie uczczono pamięć mieszkańców ponad 800 wsi spacyfikowanych podczas II wojny światowej przez Niemców – odbyły się obchody 76. rocznicy pacyfikacji Michniowa, a zarazem Dnia Pamięci Walki i Męczeństwa Polskiej Wsi, które dwa lata temu ustanowił Sejm. Dwudniowe uroczystości z udziałem władz państwowych i samorządowych kończy dzisiaj Eucharystia i Leśna Droga Krzyżowa.

– Droga Krzyżowa została ona zorganizowana przez Lasy Państwowe i pokazuje dzieje naszego narodu, włączając w nie pacyfikację Michniowa – mówi Ewa Kołomańska, kierownik Mauzoleum Martyrologii Wsi Polskich w Michniowie.
CZYTAJ DALEJ

Kalendarz Adwentowy: Nowy początek!

2025-11-29 08:23

[ TEMATY ]

Kalendarz Adwentowy 2025

MK

Co gdyby znany z dzieciństwa czekoladkowy Kalendarz Adwentowy przenieść w sferę duchową?
Portal niedziela.pl oraz Niezbędnik Katolika na czas Adwentu przygotował specjalny internetowy kalendarz adwentowy.
Kalendarz Adwentowy to cykl rekolekcyjny, w którym każdego dnia, odkrywając kolejne okienko kalendarza, będziecie odkrywać nowe materiały pomocne w duchowym wzroście.
Oprócz tego każdego dnia będzie czekało na Was: słowo dnia, refleksja, wyzwanie i modlitwa.
Całość ubogaci rozważanie ks. Krzysztofa Młotka.
Przeżyjmy ten wyjątkowy czas razem.
Niech to będzie nowy początek!

1 30 listopada 2 1 grudnia 3 2 grudnia 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 Promuj akcję na swojej stronie internetowej
CZYTAJ DALEJ

Relikwie św. Wojciecha we Wrocławiu

2025-12-01 17:28

ks. Łukasz Romańczuk

Relikwie św. Wojciecha

Relikwie św. Wojciecha

Powołane zostało Międzynarodowe Centrum św. Wojciecha we Wrocławiu. Podczas inauguracji sprawowana była Eucharystia pod przewodnictwem abp. Józefa Kupnego. Do kościoła św. Wojciecha zostały przekazane relikwie św. Wojciecha. - Taka była wola zmarłego kard. Dominika Duki, aby te relikwie trafiły do tego kościoła - mówił Julian Golak, jeden z twórców MCŚW we Wrocławiu.

Na Eucharystii obecni byli zaproszeni goście, a wśród nich ks. Petr z Czech, który jest administratorem parafii św. Wojciecha w Libicach nad Cidlinou. To właśnie tam urodził się święty Wojciech. - Całe to wydarzenie i ten projekt Centrum św. Wojciecha jest za sprawą Juliana Golaka z Nowej Rudy i Tadeusza Szczyrbaka z Wrocławska. To dzięki nim jest to centrum oraz Szlak św. Wojciecha i różne wydarzenia związane z naszym patronem - mówił o. Andrzej Kuśmierski OP.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję