Reklama

Dookoła świata

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Większa Unia dwóch prędkości

Wygląda na to, że za kilka lat do Unii Europejskiej mogą zostać przyjęte kolejne kraje: Serbia i Czarnogóra. Nie wiadomo jednak, jaka to będzie Unia. Choć plany Komisji Europejskiej przyjęcia obu krajów zostaną przedstawione w lutym, do dokumentu już teraz dotarły zachodnie media. Wspomniane państwa powinny wstąpić przed 2025 r., mają się też toczyć zaawansowane negocjacje akcesyjne z Albanią, Bośnią i Hercegowiną, Macedonią oraz Kosowem. Plan oznacza wyraźną zmianę strategii Brukseli, która jeszcze 2-3 lata temu zapowiadała, że w najbliższej przyszłości do UE nie zostanie przyjęty żaden nowy kraj. Powodów tej niechęci do rozszerzenia było co najmniej kilka. Kłopoty sprawiane przez nowych członków wspólnoty i osłabienie zwolenników secesji w Wielkiej Brytanii – to niektóre z nich.

Przyczyn tej radykalnej zmiany również jest co najmniej kilka. Najważniejsze z nich to najpewniej chęć powiększenia Unii – okrojonej i osłabionej po nieodległym w czasie brexicie – i zablokowanie wpływów Kremla na zachodnich Bałkanach. Wstąpienie Serbii i Czarnogóry nie będzie automatyczne, zależy – jak sprecyzowano w ujawnionym przez media dokumencie – od wystarczającej woli politycznej, wprowadzenia w życie prawdziwych reform oraz rozwiązania sporów z sąsiadami, których jest niemało.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Nie wiadomo jednak, jaka to będzie UE, bo naciski największych krajów wspólnoty w tej sprawie są coraz silniejsze. Premier Włoch Paolo Gentiloni i prezydent Francji Emmanuel Macron podczas spotkania w Rzymie ponowili poparcie dla koncepcji UE dwóch prędkości.

– Jesteśmy za Europą, która idzie naprzód. Potrzebujemy bardziej zjednoczonej Europy, zharmonizowania polityki ekonomicznej i fiskalnej – powiedział po spotkaniu Macron. Jak dodał Gentiloni, tempa podążania naprzód „nie może narzucać najwolniejszy wagon”.

Wojciech Dudkiewicz

***

Chiny w Pakistanie

Już drugą zagraniczną bazę morską zamierzają utworzyć Chiny. Pierwsza powstała w ubiegłym roku w afrykańskim Dżibuti, druga ma powstać przy wielkim pakistańskim porcie Gwadar. Ma on strategiczne położenie: w Zatoce Omańskiej, w pobliżu Zatoki Perskiej, blisko granicy z Iranem. Do portu i bazy – która ma być częścią kontrolowanej przez Chińczyków specjalnej strefy bezpieczeństwa – mają prowadzić z Chin nowoczesne połączenia drogowe i kolejowe, będące częścią Nowego Jedwabnego Szlaku. Port już od wielu lat odgrywa rolę symbolu chińskiej ekspansji w rejonie Zatoki Perskiej i Oceanu Indyjskiego. Chiny rozbudowują także swoją marynarkę. Szanghajska fima Jiangnan Shipyard Group rozpoczęła budowę kolejnego lotniskowca dla chińskiej armii. Będzie to trzecia chińska jednostka tego typu.

wd

***

Przełom w Niemczech

Reklama

Ogłoszony przełom w rozmowach sondażowych w sprawie stworzenia koalicji rządzącej przez chadecję (CDU/CSU) i socjaldemokratów (SPD) to ważny, ale dopiero pierwszy krok w tworzeniu nowego rządu w Niemczech. Ostateczne porozumienie zależy jeszcze od zgody grup roboczych obu stron. Eksperci uważają, że nowy rząd powstanie nie wcześniej niż w marcu br. Fiasko rozmów o koalicji mogłoby oznaczać koniec kariery liderów CDU i SPD. W wyborach do Bundestagu we wrześniu ub.r. zarówno CDU/CSU (32,9 proc.), jak i SPD (20,5 proc.) uzyskały wyniki najgorsze w powojennej historii tych partii. Od końca października Angela Merkel i jej ministrowie sprawują swe obowiązki komisarycznie, co ogranicza pole manewru rządu, m.in. w sprawach międzynarodowych.

jk

***

Nowy obywatel Ekwadoru

Populacja Ekwadoru powiększyła się o sławnego Australijczyka – Juliana Assange. Założyciel portalu WikiLeaks, na którym ujawnił tajne amerykańskie dokumenty wojskowe i dyplomatyczne, który od 2012 r. przebywał w Ambasadzie Ekwadoru w Londynie, otrzymał ekwadorskie obywatelstwo. Assange schronił się w ambasadzie z powodu obawy przed ekstradycją do Szwecji, gdzie był podejrzany o napaść seksualną i gwałt (w ubiegłym roku dochodzenie w tej sprawie umorzono), i przed wydaniem go USA. Rząd Ekwadoru chciał mu przyznać status dyplomatyczny, który mógłby umożliwić opuszczenie placówki bez obawy o aresztowanie. Władze w Londynie to uniemożliwiają.

jk

***

Chcą autonomii

Rumun, Węgier dwa bratanki? Niekoniecznie. Węgierskie ugrupowania w Siedmiogrodzie domagają się przyznania autonomii tym rumuńskim rejonom, w których Węgrzy stanowią większość obywateli. Węgrzy (jest ich ok. 1,5 mln w 28-milionowym kraju) domagają się autonomii na trzech szczeblach: terytorialnym, administracyjnym oraz kulturowym. Dokument w tej sprawie podpisały 3 węgierskie partie: Demokratyczny Związek Węgrów w Rumunii, Ludowa Węgierska Partia Siedmiogrodu i Węgierska Partia Obywatelska.

jk

***

Szabat to szabat

Przegłosowanie przez izraelski Kneset ustawy, która upoważnia ministra spraw wewnętrznych do unieważnienia lokalnych przepisów pozwalających sklepom funkcjonować w szabat, to spełnienie postulatów konserwatywnej części społeczności żydowskiej. Ustawa wymaga, aby firmy, które chcą działać w szabat, były zobowiązane otrzymać pozwolenie nie tylko od władz lokalnych, ale także resoru spraw wewnętrznych. Zwolnione są m.in. stacje benzynowe, restauracje, bary, kawiarnie, teatry, kina i sale koncertowe. Przyjęcie nowej regulacji nie było pewne. Beniamin Netanjahu, premier Izraela, skrócił podróż do Europy, by wywrzeć nacisk na posłów z jego partii Likud, którzy grozili, że nie poprą ustawy.

wd

2018-01-17 10:04

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Najważniejsza świątynia świata

2025-11-04 13:44

Niedziela Ogólnopolska 45/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Liturgia Tygodnia

Rembrandt – Wypędzenie przekupniów z świątyń

Nie zawsze zdenerwowanie, złość czy furia są moralnie karygodne. Raczej nie lubimy być pod wpływem nieprzyjemnych emocji. Delektowanie się spokojem jest dalece bardziej miłe. Tęsknimy za błogostanem, który młodzi określają słowem: chillout.

Nie zawsze zdenerwowanie, złość czy furia są moralnie karygodne. Raczej nie lubimy być pod wpływem nieprzyjemnych emocji. Delektowanie się spokojem jest dalece bardziej miłe. Tęsknimy za błogostanem, który młodzi określają słowem: chillout. W czasach napiętych terminarzy czy nadużywania social mediów, które trzymają nas w napięciu, a potem pozostawiają w stanie zbliżonym do stuporu lub depresji, to normalne. Bardzo potrzebujemy „świętego spokoju”. Nie zawsze jednak jest on ideałem ewangelicznym. Jeśli chcę zachować dobrostan, nie mogę odwracać głowy od ludzkiej krzywdy, która dzieje się na moich oczach. Nie wolno mi nie reagować, nawet wzburzeniem, gdy trzeba kogoś ostrzec przed niebezpieczeństwem, obronić przed agresorem czy zaangażować się w schwytanie złoczyńcy. Nie mogę wtedy powiedzieć: „to nie moja sprawa”, „od tego są inni”albo „co mnie to obchodzi”. To tchórzostwo. Tak rozumiany „święty spokój” jest nieprawością albo tolerancją zła. Jak mógłbym przymykać oko, gdyby ktoś popychał bliźniego na drogę upadku. Czy jest godziwe nieodezwanie się przy stole – dla zachowania pozytywnych wibracji – kiedy trzeba bronić ludzkiej i Bożej prawdy? Czy milczenie w sytuacji kpiny z dobra, altruizmu czy świętości jest godne chrześcijanina? Czy kumplowskie poklepywanie po ramieniu w imię „przyjaźni”, kiedy trzeba koledze zwrócić uwagę, upomnieć go lub nawet nim wstrząsnąć, uznamy za cnotę? Nawet kłótnia może być święta! Wszak istnieje święte wzburzenie. Jan Paweł II krzyczał do nas wniebogłosy, upominając się o świętość małżeństwa i rodziny oraz o ewangeliczne wychowanie potomstwa. Współczesna tresura, nakazująca tolerancję wszystkiego, wymaga sprzeciwu, czasem nawet konieczności narażenia się grupom uważającym się za wyrocznię. Jezus powiedział: „Przyszedłem ogień rzucić na ziemię (Łk 12, 49). To też Ewangelia. Myślę, że zdrowej niezgody na niecne postępki, zwłaszcza te wykonywane pod płaszczykiem „zbożnych” czynności czy „szczytnych celów”, uczy nas dzisiaj Mistrz z Nazaretu. Primum: zauważyć ten proces czający się we mnie. Secundum: być krytycznym wobec świata. W dzisiejszej Ewangelii Zbawiciel jest naprawdę zdenerwowany, widząc, co zrobiono z domem Jego Ojca. Nie używa gładkich słów i dyplomatycznych gestów. Zagrożona jest bowiem wielka wartość. Najważniejsza świątynia świata miała za cel ukazanie Oblicza Boga prawdziwego i przygotowanie do objawiania jeszcze wspanialszej świątyni, dosłownej obecności Boga wśród ludzi – Syna Bożego. Na skutek ludzkich kalkulacji stała się ona niemal jaskinią zbójców, po łacinie: spelunca latronum. Dlatego reakcja Syna Bożego musiała być aż tak radykalna. Jezusowy gest mówi: w tym miejscu absolutnie nie o to chodzi! „Świątynia to miejsce składania ofiar miłych Bogu. Pan Jezus złożył swojemu Przedwiecznemu Ojcu ofiarę miłości z samego siebie. Ta Jego miłość, w której wytrwał nawet w godzinie największej udręki, ogarnia nas wszystkich, poprzez kolejne pokolenia i każdego poszczególnie, kto się do Niego przybliża” (o. Jacek Salij). O to chodzi w autentycznym kulcie świątynnym.
CZYTAJ DALEJ

Betlejem: po dwóch latach wracają obchody Bożego Narodzenia

2025-11-07 12:41

[ TEMATY ]

Betlejem

Boże Narodzenie

Vatican Media

Betlejem, Bazylika Narodzenia Pańskiego

Betlejem, Bazylika Narodzenia Pańskiego

Wojna w Strefie Gazy spowodowała, że od 2023 roku miasto Betlejem przez dwa lata rezygnowało z tradycyjnych obchodów Bożego Narodzenia, które ograniczano jedynie do obrzędów ściśle religijnych. Teraz miejsce narodzin Jezusa ponownie będzie publicznie obchodziło to święto.

„Po dwóch latach milczenia powraca do Betlejem choinka - drzewo, które jest symbolem siły i jedności” - powiedział w przesłaniu wideo burmistrz palestyńskiego miasta Maher Canawati. Na 6 grudnia jest zaplanowane uroczyste zapalenie światełek na centralnej choince na placu Żłóbka.
CZYTAJ DALEJ

Chcemy pobudzać wrażliwość w sprawach patriotycznych

Nie tylko historia Polski, ale także znajomość regionu i życia Kościoła diecezjalnego były przedmiotem zmagań uczniów podczas finału patriotycznego konkursu „Ojczyzno Ma”. A ten odbył się 7 listopada w Muzeum Ziemi Lubuskiej w Zielonej Górze.

Jako członkowie AK chcemy pobudzać wrażliwość wśród naszych dzieci i wnuków, w sprawach patriotycznych – mówi Ryszard Furtak, prezes Diecezjalnego Instytutu Akcji Katolickiej. - Zakres tematyki konkursu zawiera wiedzę, jaką uczniowie przerabiają w szkołach podstawowych w klasach VI-VIII, ale poszerzoną o sprawdzenie rozeznania z tego, co dzieje się w naszym regionie, także w życiu Kościoła diecezjalnego. Najlepsi będą mieli możliwość wyboru szkoły średniej po zakończeniu nauki w szkole podstawowej. Na nasz wniosek taką decyzję podjął w 2019 r. Lubuski Kurator Oświaty – dodaje.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję