Reklama

Niedziela w Warszawie

Przyczyny sporu o Roma Tower

W okolicach hotelu Marriott planowana jest budowa pięciu wysokich budynków. Ale tylko jeden z nich znalazł się pod medialnym obstrzałem i jest przedmiotem politycznych sporów. Jaki jest prawdziwy powód tej awantury?

Niedziela warszawska 41/2017, str. 5

[ TEMATY ]

miasto

Materiały prasowe

Wizualizacja Roma Tower

Wizualizacja Roma Tower

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Radni Dzielnicy Śródmieście pozytywnie zaopiniowali plan zagospodarowania przestrzennego w rejonie ulic Emilii Plater i Nowogrodzkiej. Chodzi o rejon stolicy, gdzie już w PRL-u stały obok siebie dwa wysokościowce. Budynek Elektrimu jest w tym miejscu od 1978 r. i przez wiele lat był najwyższym wieżowcem w Polsce. Natomiast Hotel Marriott dołączył do niego w 1989 r.

– Warszawa była doszczętnie zniszczona podczas wojny. Dlatego dziś wygląda inaczej niż Wiedeń czy Budapeszt. Rozwijając się, poszliśmy śladami wysokiej zabudowy biurowców oraz hoteli i dziś nie ma już sensu tego zatrzymywać – mówi „Niedzieli” Maciej Chojnowski, przewodniczący klubu PiS w Śródmieściu. – A ja osobiście się cieszę, że z kolejnego miejsca nie będę musiał oglądać Pałacu Kultury.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dezurbanizacja miasta

Urbanistyczne plany rozwoju Warszawy przewidują w tym rejonie ścisłą i wysoką zabudowę, czyli taką, jaką znamy z największych stolic gospodarczych świata. Do wielu innych wieżowców oplatających Pałac Kultury mają teraz dołączyć budynki towarzyszące hotelowi Marriott i biurowcowi Elektrim. – Już prezydent Starzyński chciał budować w centrum wysokie budynki – mówi Rafał Szczepański z BBI Development. – Jeżeli centrum się nie rozwija to następuje zjawisko dezurbanizacji miasta, gdy centra zaczynają być budowane na peryferiach.

Reklama

Warszawskim przykładem takiego niezaplanowanego bumu inwestycyjnego jest Służewiec, który nazywany jest Mordorem z mrocznej krainy z powieści Tolkiena. Na gruzach upadłych fabryk w niekontrolowany sposób powstało bardzo dużo biurowców, a wraz z nimi olbrzymie problemy infrastrukturalne i komunikacyjne. – Nie po to w Warszawie są budowane dwie linie metra, modernizowane tramwaje i linie kolejowe, aby centra powstawały zupełnie gdzie indziej. Nowoczesną metropolię buduje się w zaplanowany i przemyślany sposób – mówi Szczepański.

Interes polityczny

Dalszy rozwój centrum Warszawy przebiegałby pewnie sprawniej, gdyby budynki stawiane był np. przez zagraniczne firmy. Co ciekawe, nie było protestów aktywistów, gdy stawiano biurowce również w historycznej przestrzeni przy pl. Grzybowskim. Jednak, gdy za jedną z inwestycji stoi m.in. Kościół, to zaczęła się medialna i polityczna awantura. – Na początku przytaczano argumenty przysłowiowych krzaczków, ptaszków, że jakiś trzmiel nie będzie miał gdzie wylądować. Ale na pewnym etapie ktoś powiedział, że przede wszystkim chodzi o Roma Tower, który jest inwestycją kościelną – tłumaczy Maciej Chojnowski.

Wówczas lewicowi aktywiści poczuli wiatr w polityczne żagle, bo już nie byli tylko przeciwnikami budowy wysokich budynków, ale przede wszystkim komercyjnej inwestycji Kościoła. – Były antyklerykalne krzyki i przepychanki podczas sesji Rady Dzielnicy Śródmieście – mówi Chojnowski. – Udało nam się pozytywnie przegłosować plan zagospodarowania, ale prawdziwej awantury należy się spodziewać na sesji Rady Warszawy. Tam jest o jeden rozmiar większa polityka samorządowa i większe zainteresowanie mediów.

Reklama

Już teraz wśród aktywistów poparcia szuka Paweł Rabiej, kandydat .Nowoczesnej na prezydenta Warszawy w przyszłorocznych wyborach. Zwołał konferencje prasową, na której pod obstrzałem znalazł się planowany budynek Roma Tower. – Ten budynek nie może tu powstać. To miejsce na zupełnie inny projekt, który będzie dostosowany gabarytami do sąsiedniej zabudowy – mówili przedstawiciele .Nowoczesnej.

Po co Kościołowi biurowiec?

Oprócz polityki w spór może być też zaangażowane działanie lobbingowe, bo przecież właścicielom innych wieżowców zależy na tym, by konkurencja na rynku była jak najmniejsza, a ceny wynajmu jak najwyższe.

– Ale jeżeli chcemy, by Warszawa przyciągała inwestorów, to musimy być konkurencyjni wobec innych stolic. Jeżeli chcemy się szybko rozwijać, to potrzebna nam jest nowoczesna i atrakcyjna cenowo infrastruktura hotelowa i biurowa – tłumaczy Chojnowski.

Przypominamy, że tego typu inwestycje archidiecezji warszawskiej nie są wcale nowością. Za czasów prymasa Polski kard. Józefa Glempa postawiono biurowiec przy ul. Jasnej oraz niewielki budynek na tyłach Teatru Roma – biurowiec Roma Office Center. Działka, na której ma powstać wieżowiec Roma Tower nie pochodzi z jakiś spekulacji, ale należy do Kościoła od XVIII wieku.

– To jest nasza inwestycja w przyszłość, bo musimy myśleć o alternatywnych sposobach finansowania misyjnej, ewangelizacyjnej i charytatywnej roli Kościoła – mówi ks. Przemysław Śliwiński, rzecznik prasowy archidiecezji warszawskiej. – Przecież mamy także biedniejsze parafie, które nie są w stanie utrzymać siebie oraz np. zabytkowych kościołów. Szukamy więc nowych sposobów uczciwego pozyskiwania środków finansowych, by chronić dziedzictwo, za które jesteśmy odpowiedzialni.

2017-10-04 10:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wiślica – miasto dobrych wspomnień

Niedziela kielecka 8/2018, str. I

[ TEMATY ]

miasto

TD

Zabytki wiślickie są dumą miasta.

Zabytki wiślickie są dumą miasta.

Licząca zaledwie 500 mieszkańców Wiślica, należąca do najstarszych miejscowości w kraju, których początki sięgają czasów przed powstaniem państwa polskiego, słynąca m.in. z gotyckiej kolegiaty z płytą orantów, Domu Długosza, misy chrzcielnej z IX wieku czy ciekawych zabytków archeologicznych – od 1 stycznia 2018 r. ponownie stała się miastem. Najmniejszym w Polsce

Informacja ta sprawiła mi wielką radość, bowiem swoje dzieciństwo spędziłem właśnie w tej niezwykłej miejscowości, gdzie do 1959 r. mieszkałem wraz z rodzicami i rodzeństwem przy ul. Rynek 33 w wynajętym mieszkaniu u państwa Romańskich” – pisze w liście do naszej redakcji Stanisław Rembowiecki, obecnie mieszkaniec Nowej Soli. „Gdy sięgam pamięcią do tamtego okresu, to widzę siebie jako ucznia szkoły podstawowej, który idąc do niej z tornistrem na plecach, miał zwyczaj, tak jak i inni współcześni rówieśnicy, wstępowania po drodze do kościoła. Tak też czyniłem po zakończeniu nauki w szkole każdego dnia” – czytamy w liście. Autor, opisując codzienność ówczesnego życia w Wiślicy, pisze także o jego trudach, zaradności mamy – absolwentki Szkoły Sióstr Bernardynek ze Świętej Katarzyny, gotującej „coś z niczego”, bieganiu boso, czy wydarzeniach dziejących się w wiślickiej kolegiacie.
CZYTAJ DALEJ

Rusza kampania ACN na rzecz prześladowanych chrześcijan

2025-11-16 08:03

[ TEMATY ]

prześladowania chrześcijan

vatican media

Co najmniej pół miliona osób weźmie udział w modlitwach, wydarzeniach publicznych, spotkaniach szkolnych, koncertach i marszach, także poprzez media społecznościowe. Od 15 do 23 listopada trwa międzynarodowa kampania promowana przez papieską fundację Pomoc Kościołowi w Potrzebie (Aid to the Church in Need), mająca na celu uwrażliwienie opinii publicznej na dramatyczną rzeczywistość prześladowanych chrześcijan oraz promocję prawa do wolności religijnej - informuje Vatican News.

Od Rzymu po Bogotę, od Sydney po Paryż - kościoły, budynki i miejsca symboliczne na całym świecie zostaną podświetlone na czerwono. Czerwień iluminacji przypomina o ofierze tych, którzy świadczą o wierze aż do przelania krwi. Przypomina o tym Pomoc Kościołowi w Potrzebie (ACN), prezentując Red Week 2025 - międzynarodową kampanię organizowaną od dziś do 23 listopada przez tę papieską fundację, aby zwrócić uwagę opinii publicznej na dramat prześladowanych chrześcijan i promować prawo do wolności religijnej.
CZYTAJ DALEJ

Abp Kupny: „Kościół buduje się przez codzienną wytrwałość”

2025-11-16 16:54

Archiwum Archidiecezji Wrocławskiej

Parafia NMP Królowej w Oławie obchodzi dzisiaj 20-lecia swojego powstania. Eucharystii przewodniczył metropolita wrocławski, abp Józef Kupny, który w homilii przypomniał, że najważniejszą świątynią nie są mury, lecz człowiek.

Metropolita wrocławski rozpoczął swoją homilię od słów Jezusa zapowiadających zburzenie świątyni jerozolimskiej. - Powinny poruszyć uczniów słowa Jezusa: “Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu”. Ale Jezus wypowiedział je nie dlatego, że nie ceni piękna murów i wystroju świątyni, lecz dlatego, że prawdziwą świątynią zawsze był i jest człowiek. Człowiek i jego serce otwarte na Boga i przyszłość, wskazał kaznodzieja, dodając: - Uczniowie wtedy jeszcze tego nie rozumieli. Dopiero Chrystus pokazał nam, że to my jesteśmy świątynią Boga, że Bóg mieszka w nas. Dziś, patrząc na piękny kościół parafialny, chcemy powiedzieć: “Panie, dziękujemy Ci, że w tym miejscu zechciałeś zamieszkać pośród nas”.              W dalszej części abp Kupny wrócił do początków parafii, wyrażając głęboką wdzięczność wszystkim, którzy ją tworzyli: - Każda parafia ma swoją historię i swoje korzenie. Dwadzieścia lat temu, kiedy powstała wasza parafia, Bóg zaprosił ludzi tej ziemi do nowego dzieła. Nie było wtedy wszystkiego, co mamy dziś, ale były nadzieje, plany i wiele pracy. Ta parafia istnieje dzięki wierze, miłości i wytrwałości ludzi - mówił metropolita wrocławski, dziękując za zaangażowanie w dzieło stworzenia parafii. - Z serca dziękuję wszystkim, którzy byli na początku tej drogi. Myślę o tych, którzy przez dwadzieścia lat są związani z tą parafią. Dziękuję księdzu proboszczowi Robertowi, dziękuję wszystkim, którzy ofiarowali czas, talenty, środki i modlitwy. Niech Bóg wynagrodzi ich trud — zarówno tych, którzy są dziś z nami, jak i tych, którzy odeszli do domu Ojca.      Odnosząc się do Ewangelii, abp Józef Kupny zauważył: - Dzisiejsza Ewangelia mówi o niepokoju, zniszczeniu i trudnościach. Nie wiem, jak słuchali jej uczniowie, ani jak my ją odbieramy, ale ona jest zaskakująco aktualna. Każda wspólnota przeżywa chwile słabości, rozproszenia, zmęczenia. A jednak Jezus mówi: “Nie trwóżcie się”. To znaczy: nie bójcie się, bo Ja jestem z wami. Wracając jeszcze w słowie do dwudziestolecia parafii, hierarcha podkreślił: - Chrystus przez tych 20 lat był tutaj obecny: w sakramentach, w Eucharystii, w rodzinach, które trwały mimo trudności, w dzieciach, młodzieży, w chorych i starszych. Był obecny w każdym, kto się modlił, służył, pomagał. I choć były chwile trudne, to właśnie wtedy najbardziej widać było siłę wiary - powiedział abp Kupny, dodając: - Jezus mówi dziś do nas: “Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie”. Te słowa są jak program waszego jubileuszu. Kościół buduje się nie przez spektakularne działania, lecz przez codzienną wytrwałość: przez matki i ojców, którzy uczą dzieci modlitwy; przez kapłanów, którzy dzień po dniu głoszą Słowo Boże; przez seniorów modlących się za młodych; przez ludzi, którzy sprzątają kościół, śpiewają, troszczą się o parafię. To codzienny trud, ale i codzienny cud. Nie zabrakło także odniesienia do patronki parafii: - Najświętsza Maryja Panna Królowa od początku czuwa nad tą parafią. Jej królowanie to nie panowanie, jak myślimy po ludzku. To służba: pokorna, wierna, pełna miłości. Maryja trwała pod krzyżem i uczy nas, abyśmy w chwilach prób nie odchodzili, ale trwali przy Chrystusie z nadzieją - mówił kaznodzieja, dodając: - Dzisiaj wielu gniewa się na Kościół, zniechęca się, odchodzi. Ale to właśnie wtedy trzeba trwać. Trwać przy Chrystusie, nie opuszczać Go w chwilach próby, tak jak Maryja nie odeszła spod krzyża.      Na zakończenie homilii abp Józef Kupny zawierzył parafię Duchowi Świętemu i Matce Bożej: - Dwadzieścia lat temu Bóg rozpoczął w tym miejscu piękne dzieło Boskie. Dziś dziękujemy Mu za wszystko, co już uczynił, i z ufnością prosimy, by prowadził nas dalej przez następne lata i dziesięciolecia. Niech Duch Święty daje nam wytrwałość w wierze, nadziei i miłości, a Maryja, wasza Królowa, niech prowadzi was drogą ku Bogu.”
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję